Zachowania destrukcyjne: samookaleczenia i autoagresja. Cykl.2/Odc.4

Tytuł:

Dzień dobry, witamy ponownie w cyklu podcastów nie jesteś sam pierwsza pomoc psychologiczna teraz dla całego miasta. Wita was tradycyjnie dr Ewa Odachowska-Rogalska oraz dr Agnieszka Siedler. Jesteśmy w drugim cyklu cyklu przeznaczonym dla rodziców. I w tym odcinku będziemy mówili o zachowaniach destrukcyjnych, autoagresywnych i samookaleczeniach. Ci, którzy nas słuchają od początku, wiedzą, że ten temat pojawił się już w sytuacji, w której rozmawialiśmy o nauczycielach i o tym, jak można wspierać dziecko z podobnymi problemami w szkole. Natomiast teraz mamy trochę informacji i wskazówek dla rodziców.

 

Jak rozpoznać, że dziecko ma trudności właśnie z autoagresją? I jak wspierać dziecko? Jak szukać pomocy? Może na początku zaczniemy sobie tradycyjnie od wyjaśnienia pojęcia czym jest autoagresja, czyli co to takiego, jak to zjawisko wygląda? Generalnie o autogresji mówimy wtedy, jeśli obserwujemy taki szereg działań mających na celu spowodowanie psychicznej albo fizycznej szkody. Jest to agresja, która jest skierowana na własną osobę. To znaczy, że pojawiają się takie zachowania, które nazywamy autodestrukcją, a zatem mniej lub bardziej świadome podejmowanie działań, które ze względu na formę albo cel mogą zagrażać życiu lub zdrowiu jednostki.

Jeśli słuchaliście nas od początku, to pamiętacie być może, jak mówiliśmy o takim podziale na zachowanie autodestruktywne pośrednie i bezpośrednie. Pośrednie, a zatem takie, w których być może nie widać bezpośrednio tej intencji krzywdzenia siebie i też takiego skutku, bo są to zachowania takie jak zachowania ryzykowne bądź też uzależnienia, albo zachowanie impulsywne, jakieś zaniedbania i tak dalej. Natomiast z całą pewnością widoczne są już te zachowania, które należą do sfery autodestrukcji bezpośredniej czyli wtedy, kiedy mówimy o samookaleczeniach, o próbach samobójczych, o wszystkich historiach, które tutaj są, eksternalizowane nie tylko internalizowane. Chyba najczęściej z autoagresją, z zachowaniami destrukcyjnymi będą kojarzyć nam się samookaleczenia. Samookaleczenia mogą mieć formę takich powierzchniowych, gładkich albo ciętych ran. To jest cała masa różnego rodzaju zachowań, które no mocno powinny niepokoić, to jest zawsze sytuacja, która, powinna dać rodzicowi takie przeświadczenie, że moje dziecko wołało pomoc. Moje dziecko szuka pomocy i uwagi, bo jeśli dziecko chce zwrócić na siebie uwagę w taki sposób, to znaczy, że ma bardzo duży problem. Może coś jest nie tak. No właśnie może zastanówmy się nad tym, dlaczego dzieci się samookaleczają, dlaczego pojawia się u nich taka forma autoagresji?

No właśnie, do takich przyczyn samookaleczeń często zalicza się przede wszystkim poszukiwanie jakiegoś sposobu regulacji napięcia albo to jest walka z jakimiś trudnościami. Sytuacjami, w których dziecko sobie nie radzi, bądź też próbuje sobie samodzielnie radzić z jakimś stresorem, niekiedy także przez samokaranie. Bardzo często podłożem do tego rodzaju zachowania są jakieś trudne, czasami traumatyczne przeżycia. I tutaj to samookaleczenie jest swego rodzaju odzwierciedleniem trudnych przeżyć, które dziecko doświadczyło. Czasami, w ten sposób dziecko próbuje odzyskać kontrolę nad rzeczywistością. Także tutaj mówimy o takiej potrzebie autonomii, niezależności, czyli chce mieć kontrolę nad swoim ciałem.

Chce mieć kontrolę nad bólem psychicznym, a zatem przekierowuje go na ból fizyczny. Tak czasami się dzieje, że jeżeli dzieci mają w ogóle takie poczucie, że niczego w moim życiu nie kontroluję. Jedyne, co mogę kontrolować, to jest ten ból, który sobie zadaję. Dokładnie tak, czasami jest to efekt poszukiwania sposobu na przerwanie cierpienia psychicznego, właśnie, bo ból psychiczny jest tutaj ekspresją bólu psychicznego. To ciało cierpi, nie ja. Czasami w ten sposób dziecko próbuje przywrócić się do rzeczywistości, czyli ja tylko wtedy czuję, kiedy czuję ból, to tylko wtedy czuję siebie i to już jest efekt takich mechanizmów, które my psychologii nazywamy dysocjacją. Chyba najważniejsze jest to, żebyśmy wiedzieli, co wtedy robić.

A zatem, po pierwsze, jeśli zauważysz, że twoje dziecko się okalecza, to na początek zacznij od szczerej, otwartej rozmowy z dzieckiem. Przedstaw powód swojego zaniepokojenia. Na przykład zauważyłem bliznę na twoim nadgarstku. Może porozmawiamy o tym, ponieważ się martwię. Tak na pewno warto zacząć od takiego wyrażenia troski. Bardzo trzeba uważać na to, żeby nie osądzać dziecka. Nie oskarżać go, nie mówić, że robisz źle, przestań to robić. To wymaga zrozumienia. Musimy wiedzieć, dlaczego dziecko tak robi, jak ono się czuje i wziąć pod uwagę, że to tak naprawdę jest jakiś wyraz jego wewnętrznych przeżyć, z którymi prawdopodobnie nie daje sobie rady. Z całą pewnością, jeśli w ten sposób dziecko woła uwagę, to właśnie w ten sposób powinno dosyć mocno zaalarmować. To ważne co powiedziałaś, że należy wyrazić troskę, a nie oskarżenie. Czyli zaniepokoiło mnie to, co się dzieje i chciałbym o tym porozmawiać, martwię się o ciebie. Chcę ci pomóc, jeśli ja nie będę w stanie ci pomóc, to postaram się poszukać kogoś, kto w sposób profesjonalny udzieli ci pomocy, a zatem unikamy stwierdzeń typu dlaczego to robisz, coś ty najlepszego narobiła, czy też narobił i tak dalej i tak dalej.

Podstawą jest tutaj zbudowanie takiego mostu i zaufania, czyli jeśli przeżywasz trudne chwile i kłopoty, to ja chętnie z tobą o tym porozmawiam. Czy zgodzisz się podzielić ze mną tym, skąd masz te blizny? Co takiego się dzieje w twoim życiu, ponieważ ja jako twój rodzic się martwię. Warto zaznaczyć, że samookaleczenie i wszelkie formy autodestrukcji to jest forma radzenia sobie z emocjami. Jak już niejednokrotnie wspominałyśmy, czyli warto zaproponować dziecku inne alternatywne, ale bardziej adekwatne sposoby rozładowania napięcia emocjonalnego i należy podkreślić, że oczywiście nie zawsze one mogą być skuteczne. A zatem, jeśli tutaj rodzic czuje swego rodzaju bezradność i widzi, że nie jest w stanie skutecznie pomóc, powinien udać się do specjalisty.

Dziecku, zwłaszcza w okresie nastoletnim, czasem dużo łatwiej jest porozmawiać z osobą, która nie jest rodzicem, która wysłucha, która, która jest tam dla mnie i która się na tym zna. No właśnie i poza skierowaniem dziecka do profesjonalnej pomocy, należy też potem wspierać proces zdrowienia. Tutaj też rola rodzica jest bardzo ważna, zwłaszcza że jeśli udajemy się do specjalisty to warto też wiedzieć, że ten specjalista musi być dobrze wybrany. To znaczy, że może tutaj warto też powiedzieć o tym, czym zajmuje się psycholog, psychoterapeuta, czym zajmuje się psychiatra, bo czasami wymaga to klaryfikacji. Do psychologa idziemy zwykle po taką pierwszą pomoc psychologiczną, czyli po to, żeby poradzić sobie z jakimiś takim kryzysem, który przeżywa dziecko. Czasami psycholog też wyjaśni, co się dzieje. Sprawdzi, co się dzieje, ale następnie skieruje do profesjonalnej pomocy, czyli do psychoterapeuty, który już będzie prowadził terapię psychologiczną. Natomiast jeśli dodatkowo będzie potrzebne wsparcie farmakologiczne, wtedy dodatkowo rekomendowana jest pomoc także psychiatry, który może tutaj wspomóc właśnie farmakologicznie, żeby także ten proces leczenia przyspieszyć. To, co jest istotne i warto zaznaczyć na koniec naszego spotkania to to, że z całą pewnością rodzic będzie w tym procesie bardzo aktywny, to znaczy, że powinien być bardzo aktywny. W pracy terapeutycznej, z dziećmi, z młodzieżą nie ma możliwości w zasadzie żeby być skutecznym psychoterapeutą, nie pracując z kontekstem, czyli tam, gdzie dziecko się wychowuje, tam, gdzie dziecko przeżywa emocje, tam gdzie dziecko funkcjonuje. To nie sztuka, żeby dziecko dobrze zachowywało się w gabinecie psychoterapeutycznym, ale sztuka, żeby wyposażyć dziecko w takie kompetencje, żeby dobrze funkcjonowało w życiu generalnie, czyli i w relacjach i w domu rodzinnym, ale dziecko jest odpowiedzią na kontekst. Więc jeśli kontekst współdziała w tym przerwaniu tego bólu psychicznego, to jest zdecydowanie lepiej. Tak mówiąc prościej, jest to ważne, żeby rodzic uczestniczył w tym procesie terapeutycznym, żeby wspierał go, żeby realizował wskazówki, zalecenia psychoterapeuty, po to, żeby te oddziaływania miały sens i rzeczywiście mogły przynieść jakiś skutek. Dokładnie tak. Psychoterapia dzieci i młodzieży to jest forma terapeutyczna, oparta bardzo dużej mierze na kontakcie właśnie z rodzicem i z tym, że rodzic także jest aktywnym uczestnikiem tego procesu terapeutycznego i szczególnie w zachowaniach destrukcyjnych, samookaleczeniach, w zachowaniach autodestruktywnych jest to istotne, dlatego że te zachowania bardzo często mogą skończyć się zagrożeniem suicydalnym, czyli ryzykiem podjęcia próby samobójczej przez dziecko.

Bardzo dziękujemy państwu za dziś. To jest już czwarty odcinek z naszego drugiego cyklu, czyli cyklu dla rodziców. Żegna was dr Ewa Odachowska-Rogalska oraz dr Agnieszka Siedler. W następnym odcinku porozmawiamy sobie o zaburzeniach odżywiania, czyli jak pomóc dziecku i rozmawiać z nim o problemie, jeśli boryka się z trudnościami związanymi z jedzeniem. Do usłyszenia.

Podcast realizowano w ramach projektu nie jesteś sam finansowanego z budżetu obywatelskiego miasta stołecznego Warszawy na rok 2024. Nagranie wykonano w studiu fab labu pobite gary. Realizacja centrum wspierania rodzin rodzinna, Warszawa.

Zobacz także

3. Jak zaplanować dziania profilaktyczne przeciw radykalizacji poglądów uczniów

Jeśli jesteś nauczycielem, w związku z pracą doświadczasz różnych trudnych, kłopotliwych sytuacji posłuchaj podcastów w serii „Trudne wyzwania dla nauczycieli szkół zawodowych”. W tym odcinku ekspert podpowie, jak zaplanować

Jaka jest rola elektroniki w moim życiu. Cykl.3/Odc.1

Witajcie w cyklu podcastów „Nie jesteś sam – pierwsza pomoc psychologiczna teraz dla całego miasta”. Jest to jednocześnie pierwszy odcinek z naszego trzeciego cyklu, czyli cyklu przeznaczonego dla was, dla dzieci

Jak rozmawiać z rodzicem o jego dziecku. Jak być wsparciem systemu rodzinnego? Cykl.1/Odc.10

Zapraszamy na cykl podcastów dla rodziców, odcinek dziesiąty: przemoc rówieśnicza i cyberbullying. Witamy serdecznie po raz kolejny w cyklu podcastów „Nie jesteś sam, pierwsza pomoc psychologiczna teraz dla całego miasta”. Wita